http://www.polishexpress.co.uk/ochroniarz-w-primarku-uzyl-sily-wobec-matki-karmiacej-dziecko/
Miałam podobną sytuacje w Primarku w Leeds… ochroniarz był bardzo niemiły i czułam się jakby mnie śledził gdy przechodziłam między półkami. Nikt mnie nie wyrzucał ale poczułam się jak przestępca, jakby karmienie butelką było w porządku a piersią nie. Karmienie to karmienie, nikt tu majtek nie ściąga na środku sklepu tylko chce dyskretnie nakarmić dziecko i dalej spokojnie robić zakupy. Primark to duży sklep, równie duży jest Dabenhams, M&S czy Tesco. Właśnie w Dabenhams w York nie miałam najmniejszych problemów, pokój dla matki z dzieckiem, możliwość przebrania dziecka, nakarmienia. W Tesco z kolei również był pokój, w którym na dodatek można było skorzystać z darmowych pieluszek.
Takie miejsca są niezbędne i świadczą o całej firmie. Sklep rozmieszczony na kilku piętrach ze sporą ilością towaru,który jest skierowanym do matek i dzieci powinien być obowiązkowo wyposażony w pokój dla matki z dzieckiem. W Polsce niestety mało jest takich miejsc, widać postępy ale to nadal zbyt mało. W pobliskim centrum handlowym jest taki pokój ale aby się do niego dostać należy zadzwonić domofonem. Tak jest dopiero od niedawna, wcześniej aby wejść do pokoju należało poszukać kogoś z ochrony i poprosić o klucz.
Czy to nie jest śmieszne?
Ludzie krzywo patrzą na przebieranie dziecka w miejscu publicznym, na karmienie piersią ale mało kto pomyśli o tym, że nam matkom też nie jest wygodnie i przyjemnie robić te czynności na oczach innych. Matki i dzieci się denerwują bo jest nie wygodnie i krępująco a przechodnie się gapią. Ten etap macierzyństwa już za mną ale doskonale pamiętam jak to wszystko przebiegało.
Życzę wszystkim mamom spokojnych i przyjemnych wyjść poza 4 ściany 🙂